Wiskoza ma swoje korzenie w naturze. Produkowana jest z celulozy drzewnej – najczęściej z buków, świerków i eukaliptusów – i stanowi jedno z pierwszych wielkich odkryć w historii tekstylnego przemysłu. Jej historia sięga XIX wieku, kiedy to poszukiwano tańszego odpowiednika jedwabiu. Efekt? Materiał, który nazywano "sztucznym jedwabiem".
I słusznie, bo wiskoza potrafi zachwycić. Jest jedwabiście gładka, przewiewna, chłonna i świetnie układa się na sylwetce. Miękka, ale nie zwiotczała. Lekka, ale nie przezroczysta. Idealna baza dla ubrań, które mają służyć nie tylko oku, ale i ciału.
Zalety, które czuć
Wiskoza jest jednym z niewielu materiałów, który równocześnie:
-
zapewnia przewiewność jak len,
-
jest przyjemna w dotyku jak bawełna,
-
ma delikatny, subtelny połysk jak jedwab,
-
i leje się tak, jakby ktoś narysował na niej linie harmonii.
To tkanina, która oddycha. A do tego nie elektryzuje się, dobrze przyjmuje kolory i ładnie się układa. Brzmi jak ideał? Niemal – choć ma i swoje słabsze strony. Wiskoza sama w sobie nie jest szczególnie elastyczna, a w kontakcie z wilgocią może się lekko odkształcać. Dlatego postawiliśmy na duet.


Wiskoza z elastanem – połączenie idealne
Dodatek elastanu sprawia, że materiał zyskuje nowy wymiar wygody. Spodnie Leni nie tylko wyglądają dobrze, ale i trzymają formę. Rozciągają się tam, gdzie trzeba, wracają do kształtu, gdy się poruszamy, siadamy, wstajemy. Nie wypychają się na kolanach, nie tracą fasonu po pierwszym praniu.
Ten dodatek czyni z Leni spodnie, które można nosić jak dresy, stylizować jak klasyki i traktować jak podstawę codziennej garderoby. Między leniwym porankiem a szybką kawą na mieście, między domem a światem – są po prostu do bycia.
Wybieraj mądrze, noś wygodnie
Nie musisz znać łacińskich nazw drzew, z których powstała wiskoza, ani procesów jej przetwarzania. Wystarczy, że założysz spodnie, które oddychają razem z Tobą. Wiskoza z elastanem to materiał stworzony do ruchu, do życia, do codzienności, która nie zna kompromisów.
I jeśli coś miałoby nas zbliżać do idei idealnej tkaniny, to byłaby to właśnie ona – niepozorna, wygodna, piękna w swojej prostocie. Tak jak spodnie Leni.